10 paź 2017

Pushing Ice, czyli Kamil Muzyka gościnnie w Kronikach Nomady

Achtung! Achtung!

Jakiś czas temu znajoma zmora fandomu (zwana roboczo Kamilem Muzyką) wrzuciła na facebooka dość nietypowe zapytanie. Otóż Kamil poszukiwał miejsca, w którym mógłby publikować swoje teksty. I jak do tej pory broniłam się przed takim pomysłem, tak w przypadku tego... wyjątkowego ;) człowieka postanowiłam udostępnić łamy Kronik Nomady. Oto przed wami pierwszy tekst podesłany mi przez Kamila. Mam nadzieję, że współpraca ta będzie owocna i jednocześnie - zmotywuje mnie do powrotu do pisania. Opinia o Pushing Ice publikowana jest w takiej formie, w jakiej została mi przesłana, tylko w jednym miejscu pozwoliłam sobie na usunięcie drobnego powtórzenia. Kamil, wybacz :)

Uwielbiam powieści daleko kosmiczne, hard sf i motyw „rozgwiazdowych kosmitów” (ang. Starfish Aliens – kosmici których biologii i motywów często nie jesteśmy w stanie pojąć).

Pushing Ice opowiada o załodze statku kosmicznego „Rockhopper”, holownika górniczo-kosmicznego, którym dowodzi Bella Lind. Podczas rutynowej misji w okolicach Saturna, zauważają oni że jego księżyc, Janus, zaczyna się oddalać. Kapitan Lind podejmuje decyzje o rozpoczęciu pogoni za uciekającym księżycem. Zaczyna się wyścig z Chińczykami (którzy w tym świecie są poza nawiasem prawa międzynarodowego oraz wykluczeni z Sojuszu Podmiotów Gospodarczych – futurystycznego ONZ) o dotarcie do Janusa.

Ten jednak okazuje się wcale nie być księżycem, chociaż nie był także stacją kosmiczną. Jest zakamuflowanym statkiem, który zmierza w kierunku Spica, układu podwójnego w gwiazdozbiorze Panny. W kierunku Struktury.

Powieść rozgrywa się, jak to u Reynoldsa, na przebiegu wielu lat. Nie jest to jednak część cyklu Przestrzeni Objawienia. Niemniej jednak oferuje nam klasyczną problematykę Hard SF w wykonaniu Reynoldsa. Bohaterowie napotykają problemy w relacjach i zrozumieniu ras, które poznają na Strukturze. Pojawia się też problematyka rozwoju kulturowego poza ziemią, a także zapieczenia konfliktów, wśród długowiecznych istot.

Lektura niezwykle godna polecenia (i wydania na rynku Polskim!), chociaż ze względu na okres w jakim dzieje się akcja, można mieć problem z dostosowaniem się do świata. Z jednej strony mamy Ziemię lat 2050-tych, z opisanym statkiem górniczym o napędzie atomowym, relacjami między korporacjami i państwami, gospodarką opartą o zasoby kosmiczne. W dalszej części przechodzimy do relacji między rozbitkami na Janusie, a rasami zamieszkującymi strukturę, i technologie, które spełniają clarke’owską definicję magii.

Podsumowując, Pushing Ice zadowoli większość fanów hard SF oraz utworów pierwszokontaktowych, oraz miłośników pewnych wątków transhumanistycznych.

0 comments:

Prześlij komentarz

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)