24 mar 2017

Skąd te braki, czyli czy Polki nie potrafią pisać SF?


Dzisiejszy wpis zaliczał się będzie do zdecydowanie krótszych od tego, co zwykle bywa publikowane na Kronikach. Będzie też próbą poukładania pewnych kwestii w MaRudnej głowie. Ponieważ nie wszystko jeszcze o fantastyce wiem, to i liczę na kilka wskazówek od osób starszych doświadczeniem. Czy też po prostu bardziej oczytanych.
Sprawa prezentuje się następująco: jakiś czas temu na fb pojawiła się ankieta dotycząca Polek piszących fantastykę.
Sama w sobie ankieta była skonstruowana niezbyt dobrze, co z resztą sporo osób ankieterce wytknęło w sposób mniej lub bardziej merytoryczny, ale ja nie o tym chciałam. Bo zapewne niefortunna ankieta zniknęłaby szybko z mojej pamięci, gdyby nie to, że niedługo po jej udostępnieniu temat rodzimych fantastyczek wypłynął w zupełnie innym kontekście. Otóż pojawił się głos, żeński głos, twierdzący (no dobrze, przypuszczający), że w naszym pięknym kraju bycie gościem (wiecie: zaproszonym, z hotelem i zwrotem kosztów) dużego wydarzenia związanego z fantastyką bywa niemal niemożliwe gdy jest się kobietą. I to, nie daj borze szumiący, młodą kobietą. W dyskusji, której niestety nie zalinkuję bo została ukryta/skasowana, przytoczono statystyki dotyczące płci i wieku najczęściej zapraszanych twórców. 
I rzeczywiście,  nie wygląda to wszystko zbyt, hehe, różowo. Z resztą, co tam mityczne statystyki, wystarczy rzucić okiem na zeszłoroczną listę gości Pyrkonu: pewne oczywiste wnioski nasuwają się same. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie spojrzała na temat z innej strony: zwykłego miłośnika science fiction. Spojrzenie pierwsze, skierowane na mój księgozbiór, nieco mnie przeraziło. Tak mało dzieł napisanych przez kobiety, baaardzo mało. Spojrzenie drugie, takie wewnętrzne, przeraziło jeszcze bardziej, bo z posiadanych książek na ponowną lekturę zasługuje chyba tylko Le Guin, Kańtoch i Kress (i zanim ktokolwiek się oburzy: cały czas mówimy o science fiction! I o książkach, które mam fizycznie w biblioteczce. Do takiej „Olgi…” na przykład kiedyś wrócę, ale ta proza jest na tyle niebanalna, że pozostawiam ją poza podziałami ponad i podgatunkowymi), a potem… totalna pustka.
Postanowiłam zatem wspomóc się spojrzeniem trzecim, czyli waszym, i na facebookowych Kronikach wrzuciłam zapytanie o następującej treści: „Fantaści kochani, mam pytanie! Jakie znacie dobre książki/opowiadania SF napisane przez, uwaga, kobiety? Przy okazji pewnej ankiety i pewnego okołopyrkonowego zamieszania rzuciłam krytycznym okiem na swą skromną biblioteczkę i wygląda na to, że chyba jestem czytelnikiem-szowinistą... Dlatego proszę o podpowiedzi. Ps. Z góry zaznaczam, że mówię zdecydowane NIE wszelkim YA.”. Post udostępniłam też na swoim publiczno-prywatnym profilu. Odzew był bardzo duży, ale właśnie to trzecie spojrzenie zasmuciło mnie najbardziej. Oto lista dobrych SFów napisanych przez kobiety:



nr
Imię i nazwisko
Tytuł
Polska
1
Atwood Margaret
Oryx i Derkacz, Rok Potopu, Opowieść podręcznej
Nie
2
Bear Elizabeth

Nie
3
Beukes Lauren
ZOO city
Nie
4
Białołęcka Ewa
Łżer
Tak
5
Bodard Aliette

Nie
6
Bradley Marion

Nie
7
Bujold Lois
Barrayar
Nie
8
Butler Octavia E.
Przypowieści, Xenogenesis, Więź krwi
Nie
9
Cadigan Pat
Wrzesznicy
Nie
10
Chambers Becky
The Long Way to a Small, Angry Planet
Nie
11
Cherrych
Stacja podspodzie
Nie
12
Dubinianskaja
all
Nie
13
Friedman C. S.
Świt czarnego słońca
Nie
14
Galina Czernaja
all
Nie
15
Gilman Carolyn Ives
Dark Orbit
Nie
16
Grant Mira

Nie
17
Hand Elizabeth

Nie
18
Hand Elizabeth
Długa noc zimowa, Czarne światło
Nie
18
Huang S.L.
Russell's Attic
Nie
20
Jackson Shirley
Loteria
Nie
21
Jemisin N.K.
Piąta pora roku
Nie
22
Jingfang Hao
folding Beijing
Nie
23
Johnson Kij

Nie
24
Kańtoch Ania
Czarne, Przedksiężycowi
Tak
25
Kiernan Caitlin
Tonąca Dziewczyna
Nie
26
Kirstein Rosemary
Steerswoman
Nie
27
Kress Nancy
Prawdopodobieństwo
Nie
28
Lafferty Mur
Six Wakes
Nie
29
Le Guin Ursula

Nie
30
Leckie Ann
imperial Radch
Nie
31
Lindholm Megan
Earth
Nie
32
Link Kelly

Nie
33
Liu Cixin

Nie
34
Łarionowa Olga
Sonata węża, Nad morzem, gdzie kończy się ziemia, Tworzenie światów
Nie
35
McCaffrey
Pieśn kryształu
Nie
36
McIntyre Vonda

Nie
37
Moon Elizabeth

Nie
38
Nagata Linda
cykl Czerwień
Nie
39
Newman Emma
After Earth, Planetfall
Nie
40
Okorafir Nnedi
Laguna
Nie
41
Onojko Olga
all
Nie
42
Ore Rebbeca
Zabaweczki Gai
Nie
43
Palwick Susan

Nie
44
Pelland Jenniffer
Captive Girl, Machine
Nie
45
Piercy Marge

Nie
46
Popik Emma

Tak
47
Robson Justina

Nie
48
Starobiniec Anna
all
Nie
49
Swirsky Rachel

Nie
50
Tepper Sheri S
Trawa
Nie
51
Tiptree James Jr.
opowiadania, Huston, Huston
Nie
52
Valente Catherynne M.
all
Nie
54
Vinge Joan D.
Królowa Zimy
Nie
55
Wilhelm Kate
Gdzie dawniej śpiewał ptak
Nie
56
Willis Connie

Nie
57
Zonis Julia
all
Nie


Lista dość długa, wymagająca uzupełnienia konkretnych tytułów, sprawdzenia, czy to rzeczywiście dobra science fiction i ogólnie doprecyzowania, ale, kochani, popatrzcie uważniej i policzcie. Dokładnie policzcie. Ile na tej liście znajdziecie kobiet urodzonych/tworzących w Polsce? Rzucając zapytanie na fb nie prosiłam o SF nowe lub stare. Nie prosiłam też o SF nagradzane czy innowacyjne. Chciałam tylko dobrego SF napisanego przez kobiety. I niby to dostałam, tylko dlaczego na tyle wymienionych nazwisk tych z naszego grajdołka jest tak mało? Czyżby w Polsce kobiety nie umiały w dobrą i wartościową SF? Dlaczego, słysząc i czytając zarzuty o seksistowską selekcję autorów wybranych do „Przedmurza”, nie potrafiłam wskazać kobiety, która potrafiłaby dać nam gęstą fantastykę socjologiczną? Dlaczego, jeśli jakaś kobieta pisze już dobrą fantastykę, to niemal zawsze jest to coś... miękkiego?
Nie znam odpowiedzi na te pytania, a wszelkie hipotezy, jakie pojawiają się w MaRudnej głowie, są zbyt szalone i niepoprawne, by mogły być prawdziwe.
Nic to: mam nadzieję, że coś mi podpowiecie, a tymczasem wracam do lektury książki napisanej przez, a jakżeby inaczej, faceta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)