18 paź 2014

Szortal Fiction 2: PoStoSłowie






Tytuł:Szortal Fiction 2: PoStoSłowie
Autor:Antologia
Wydawnictwo:Solaris
Data wydania: 04.09.2014
Ilość stron:500
Moja ocena:4/6








Zastanawialiście się kiedyś, co byście zrobili, gdybyście musieli coś ważnego przekazać, ograniczając się do dokładnie stu słów? Nie mniej, nie więcej, ale właśnie magiczne sto? Czy potrafilibyście wyrazić swoje uczucia w tak ograniczonej formie, opowiedzieć porywającą historię, nie wykraczając poza magiczną granicę? Pozornie wydaje się to łatwym zadaniem: niewiele słów oznacza mało zbędnych opisów, brak konieczności dokładnego prezentowania świata, w którym dzieje się dana historia. Dosłownie idealna forma literacka.

12 paź 2014

Jacek Dukaj, czyli jak mądrze wkurzać czytelnika


Po opublikowaniu recenzji powergraphowej antologii Science Fiction jednym z najpopularniejszych haseł, dzięki którym potencjalni czytelnicy trafiali do Kronik, była fraza „Dukaj or Dukaju or Dukajem”. I tak ciągle w statystykach świecił sobie ten Dukaj, a we mnie rosło poczucie winy – niby zaczęłam słuchać Innych pieśni (dla sprecyzowania: tekst o Science Fiction ukazał się w 2012 roku), nastawiona na najlepszy początek z powieściowym Dukajem, ale o dziwo, poległam gdzieś w okolicach rozdziału „Bóg w cyrku”. A może nie tyle poległam czytelniczo, co uległam czarowi Berbeleka i Amitace, i zapragnęłam poczytać, a nie tylko posłuchać, Innych Pieśni, ciesząc się swoim własnym tempem zagłębiania w światy wykreowanie przez Dukaja.

Traf chciał, że uśmiechnęło się do mnie (znów) szczęście, i Krzysztof Kietzman(drugi znajomyu Krzysztof, zajmujący się profesjonalnie tłumaczeniem...) postanowił ujednolicić swoją kolekcję Dukajowych książek. Dzięki temu trafiło do mnie kilka pozycji w starszych wydaniach (Supernowa i Lierackie), tak przyjemnie pasujących do kobiecych dłoni (zasłonę milczenia zrzućmy na fakt, że łapy to ja przez pracę mam jak chłop pańszczyźniany i nawet „Lód” swobodnie trzymałabym w jednej ręce) i z niezbyt rozdmuchaną czcionką, opatrzonych cudnym Krzysztofowym Ekslibrisem. Nic, tylko zacząć czytać!. Oczywiście na pierwszy ogień poszły Inne Pieśni, odnalazłam właściwy fragment, przygotowałam słonecznik, włączyłam czeski kanał muzyczny (o czytelniczych nawykach i dziwactwach napiszę już niedługo) i … klops! Magia gdzieś uleciała, Berbelek nie brzmiał w mej głowie tak tajemniczo i dźwięcznie jak wcześniej (wręcz zaczął mnie irytować), lektura porzucona została po mniej więcej dziesięciu stronach.

10 lip 2014

Dzień dobry panie Marku! Czyli o czytaniu Oramusa słów kilka.



Nazwisko Oramusa od dawna obijało mi się o uszy. A to przeczytałam artykuł na blogu Krzysztofa Sokołowskiego, a to u Agnes znalazłam ciekawą recenzję… W kilku dyskusjach na Facebooku czy też na jednym forum poświęconym fantastyce pojawiał się Oramus, ale jakoś ciągle nie było mi z nim po drodze. W bibliotece nie znalazłam ani jednej pozycji, nie byłam świadoma istnienia genialnie taniego antykwariatu usytuowanego zaledwie 20 minut spacerkiem od mojego domu. Szanse na zapoznanie twórczości pana Marka były praktycznie równe zeru.

12 maj 2014

Złodziej wrót, Orson Scott Card


Dwa lata temu mieliśmy możliwość zapoznać się z Zaginionymi wrotami, pierwszym tomem nowego, skierowanego do młodzieży cyklu wydawniczego, opowiadającego o losach magów, żyjących po dziś dzień wśród nas. Magów o tyle nietypowych, że w przeszłości ich moce były na tyle silne, by zwykli ludzie uważali ich za bogów. To właśnie oni stoją u podwalin wszystkich starożytnych mitologii, cbhoć obecnie pozostają w ukryciu a ich moce uległy znacznemu zmniejszeniu. Sytuacja ta może ulec zmianie dzięki Danny’emu, pierwszemu od stuleci magowi wrót, którego perypetie śledziliśmy w pierwszym tomie. W tym roku na naszym rynku pojawił się Złodziej wrót, ścisła kontynuacja przedstawionych wcześniej wydarzeń, nadal skupiająca się na młodym magu, ale wzbogacona o kilka mniej lub bardziej ciekawych wątków. 

10 maj 2014

Cztery miesiące z Eksplorując nieznane



Już cztery miesiące bawimy się w Eksplorując Nieznane, i chociaż „szału nie ma”, to mimo wszystko coś się tutaj dzieje. Oczywiście Faraa zawstydza nas wszystkich ilością recenzji, ale jeszcze kilka miesięcy zostało do końca roku: może ktoś inny wysunie się na prowadzenie?
Z pewnością warto walczyć: postanowiłam, że zdobywca zaszczytnego drugiego miejsca również może liczyć na książkowy upominek, nie wymyśliłam tylko jeszcze jakie konkretnie będą nagrody. Skoro zajmujemy się klasyką Science Fiction, to może uważniej prześledzę Solarisową ofertę? Wznawiają obecnie wiele uroczych staroci, plus wydali naprawdę wielu klasyków (na widok wydania Majipooru chce mi się płakać i w snach widzę je tuż obok „Kroków w nieznane).

5 maj 2014

Osierocone światy, Michael Cobley


Co za dużo to niezdrowo: zwykły powtarzać nam nasze babcie, zazwyczaj usiłując tym samym powstrzymać nas od nadmiernego spożywania słodkości. Okazuje się, że owo powiedzenie znajduje swoje zastosowanie w literaturze, i choć zazwyczaj bolejemy nad prostą fabułą czy oszczędnie zarysowanymi bohaterami, to zbytnie rozbuchanie wyobraźni autora może okazać się dość ciężkostrawne. Idealnym przykładem na takie przesycenie zawartymi w powieści elementami są Osierocone światy, drugi tom cyklu Ogień ludzkości. O ile Ziarna Ziemi jakoś się broniły kilkoma elementami łagodzącymi rozmienianie się na drobne Cobleya, o tyle w przypadku Osieroconych Światów nie jest już tak kolorowo.

30 kwi 2014

Jeszcze żyję

Kochani!
Korzystając z dobrodziejstw współczesnej techniki i walcząc z internetowym wykluczeniem piszę te kilka słów. W szczególności kieruję je do osób zaangażowanych w Eksplorując nieznane: śledzę wasze recenzję, cieszę się z nowych uczestników i zapewniam, że w maju pojawi się aktualizacja bazy recenzji.
Nie przejmujcie się moim milczeniem, jestem, czytam i kibicuję.
I nawet po miesięcznym kryzysie napisałam nową recenzję (ale tutaj muszę odesłać was do karty książki "Osierocone światy" na Fantasta.pl)
Trzymajcie się ciepło i mam nadzieję, że już niedługo w pełni do was wrócę. Zwłaszcza, że tęsknicie, prawda???

1 kwi 2014

Światło cieni, Rafał Dębski





Tytuł:Światło cieni
Autor:Rafał Dębski
Seria wydawnicza:Horyzonty Zdarzeń
Wydawnictwo:Rebis
Data wydania: 01.04.2014
Ilość stron:272
Moja ocena:4/6






Z polską literaturą science fiction nie dzieje się dobrze: do niedawna na rynku liczyły się praktycznie dwa wydawnictwa wypuszczające książki opatrzone rodzimym nazwiskiem i wpisujące się w nurt fantastyki naukowej. Od jakiegoś czasu pojawiło się jednak światełko w tunelu w postaci nowej serii Rebisu o jakże przyjemnie dla ucha brzmiącej nazwie Horyzonty zdarzeń. Z notek prasowych i wpisów w mediach społecznościowych dowiedzieć się mogliśmy, że oto wydawane będzie nasze SF, a wśród nazwisk uczestników owego procederu pojawili się między innymi tacy autorzy jak Marcin Przybyłek, Robert Szmidt, Andrzej Zimniak czy otwierający serię Rafał Dębski. Znane nazwiska to jednak niekoniecznie muszą świadczyć o sukcesie serii, jednak Światło cieni Dębskiego stanowi przyzwoite rozpoczęcie nowego projektu.

26 mar 2014

Demon ruchu, Wydanie uzupełnione. Stefan Grabiński







Tytuł:Demon ruchu. Wydanie uzupełnione
Autor:Stefan Grabiński
Wydawnictwo:Book Rage
Data wydania: 27.02.2014
Format: EPUB, MOBI
Moja ocena: 5/6







Grabiński od jakiegoś czasu przeżywa swoisty renesans: zapomniany przez lata wrócił do łask już kilka lat temu, kiedy to wydano zbiór „Demon ruchu i inne opowiadania”. W tym roku ponownie możemy sięgnąć po dzieła polskiego Poego, i choć tytuł publikacji wydaje się identyczny z tym sprzed kilku lat, to istnieje jedna zasadnicza różnica. W ostatnim papierowym wydaniu mieliśmy do czynienia z przekrojem twórczości Grabińskiego, tutaj natomiast, w zbiorze Demon ruchu. Wydanie uzupełnione opublikowano jedynie te opowiadania, które związane są z szeroko pojętą koleją. Na pierwszy rzut oka taki zabieg wydaje się ryzykowny, ale po lekturze czternastu opowieści wybór tematu przewodniego nabiera sensu.

21 mar 2014

Konkursowo!

Prawidłowo powinien tutaj pojawić się kolejny tematyczny post Śląskich Blogerów Książkowych, ale ze względów niezależnych postu nie będzie.
Przypominam o konkursie organizowanym przez ŚBK, Księgarnię "Victoria" i wydawnictwo Akurat: do wygrania między innymi jeden egzemplarz "Zabójczego księżyca".

20 mar 2014

Toccata, Krzysztof Boruń







Tytuł:Toccata
Autor:Krzysztof Boruń
Wydawnictwo:Book Rage
Data wydania: 10.02.2014
Format: EPUB, MOBI
Moja ocena: 4/6







Miło jest dostawać książkowe prezenty, zwłaszcza, gdy idealnie wpisują się one w nasze czytelnicze preferencje. Gdy dodatkowo taki prezent pozwala nam dostrzec coś nowego (lub, paradoksalnie: coś starego w innym świetle) i jednocześnie sam fakt zapoznania się z konkretną pozycją napawa nas dumą wiemy, że jest jeszcze odrobina dobra na tym świecie. Toccata Krzysztofa Borunia trafiła do mnie podczas trwania niedawnej odsłony BookRage i powiem wam jedno: spełniła wszystkie wyżej wymienione cechy dobrego prezentu książkowego. Do ideału brakuje tutaj tylko jednego: wersji papierowej, ale cóż: nie można mieć wszystkiego. Najważniejsze, że Boruń został przypomniany czytelnikom, zachęcając ich do bliższego przyjrzenia się klasykom polskiej powieści fantastycznej.

W odróżnieniu od Progu nieśmiertelności tutaj mamy do czynienia nie z powieścią, a zbiorem pięciu opowiadań średniej długości. W Toccacie większy również widać nacisk na elementy naukowe, a każde opowiadanie ma w sobie coś, co nie pozwala przejść obok nich obojętnie.

10 mar 2014

Pierwszy w tym roku stos!

Znów ponad dwa miesiące nie chwaliłam się nowymi pozycjami w biblioteczce. Powód takiego stanu rzeczy jest prosty: niewiele książek ostatnio do mnie trafia, a jak już się pojawiają, to w wersji elektronicznej.
Niemniej jakimś cudem udało mi się uzbierać skromny stos, odkopałam aparat i bezczelnie chwalę się :)
Jak widzicie nie ma tego zbyt wiele, ale kilka perełek się znajdzie.

6 mar 2014

Tonąca dziewczyna, Caitlin R. Kiernan.






Tytuł:Tonąca dziewczyna
Autor:Caitlin R. Kiernan
Seria wydawnicza:Uczta Wyobraźni
Wydawnictwo:MAG
Data wydania: 15.01.2014
Ilość stron: 336
Moja ocena: 5,5/6






Uczta Wyobraźni to seria będąca przedmiotem pożądania większości zakochanych w fantastyce. Każda pozycja wydawana w jej ramach zyskuje grono zagorzałych fanów i jest nie lada wyzwaniem zarówno dla czytelnika jak i recenzenta. Jak bowiem wytłumaczyć fakt, że książka w której fabuła jest niespiesznie prowadzona i praktycznie mało ważna, książka pełna niedomówień, zwątpień i zaprzeczeń, książka będąca pamiętnikiem kogoś chorego umysłowo, chaotyczna i szalona: jest jednak książką w każdym calu dopracowaną i porażającą swoim pięknem? Jak w kilku akapitach opisać to, co dzieje się z człowiekiem podczas spotkania z Imp, główną bohaterką Tonącej dziewczyny? Najprawdopodobniej nie da się tego zrobić w klasyczny sposób, ale na pewno obok dzieła Caitlin R. Kiernan nie można przejść obojętnie.

5 mar 2014

Valentine Pontifex, Robert Silverberg





Tytuł:Valentine Pontifex
Autor:Robert Silverberg
Cykl wydawniczy:Kroniki Majipooru, tom 3
Wydawnictwo:Solaris
Data wydania: 04.2009
Ilość stron: 456
Moja ocena: 4/6




Valentine Pontifex to tytuł trzeciej księgi zaliczanej do Kronik Majipooru. Chronologicznie druga po Zamku Lorda Valentine’a, opublikowana została dopiero po Kronikach Majipooru. Zagmatwane, ale mające sens, zwłaszcza przy kolejnym czytaniu części cyklu. Uprzednio mieliśmy do czynienia z przeglądem historii Majipooru, historii skupionej na osobniczych przeżyciach i ich znaczeniu dla historii globu. Tutaj znów spotykamy pozbawionego kiedyś władzy Koronala i jesteśmy świadkami jego moralnych rozterek. Z planetą dzieje się coś złego, wszędzie pełno złowrogich znaków, a pospolici mieszkańcy spotykają się z przeciwnościami zażegnanymi tysiące lat temu. Dlaczego, mimo pełnej miłości polityki Valentine’a na tym wielkim lądzie dzieje się źle? Co burzy spokój najpogodniejszych mieszkańców?

3 mar 2014

Luty w Eksplorując Nieznane


Trochę spóźnione, ale jak najbardziej potrzebne podsumowanie graficzne lutowej odsłony Eksplorując Nieznane.




Recenzji nie jest zbyt wiele, ale za to przybyło nam dwóch uczestników :D


Recenzje opublikowane w lutym:
Fraa Farara:
Dodatkowo do puli recenzji dopisałam styczniowe zgłoszone przez Karola Zdechlika, który rozpoczął  już marcową rywalizację.
Bawcie się dobrze i piszcie dużo: marzec jest o kilka dni dłuższy, macie więcej czasu. :)



25 lut 2014

Za garść zbawienia i inne opowiadania, Bartosz Orlewski





Tytuł:Za garść zbawienia i inne opowiadania
Autor:Bartosz Orlewski
Wydawnictwo:Wydaje.pl
Data wydania: 01.02.2014
Format: EPUB, MOBI
Moja ocena: 4/6




Do niedawna byłam bardzo negatywnie nastawiona do debiutantów: dwa nietrafione wybory w 2012 roku zaowocowały niemal alergią na młodych stażem polskich pisarzy, a już zwłaszcza tych, którzy skusili się na wydawanie w oficynach mało znanych lub kojarzonych z nieuczciwą odmianą self-publishingu. Równie niechętnie podchodziłam do wszystkiego, co wydawane było jedynie w formie elektronicznej. Z pewnością wielu z was ma podobne uprzedzenia, zazwyczaj w pełni uzasadnione, ale niedawno przekonałam się, że warto zaryzykować i przyznać się do błędnego rozumowania. Oczywiście za ten nagły zwrot w preferencjach czytelniczych odpowiedzialny jest zeszłoroczny debiut Emila Strzeszewskiego, o którego Ektenii przeczytacie na naszym portalu. Dzięki pozytywnym wspomnieniom z dużo większym entuzjazmem podeszłam do propozycji przeczytania i zrecenzowania Za garść zbawienia i inne opowiadania, debiutanckiej książki Bartosza Orlewskiego, dostępnej jedynie jako płatny ebook na platformie wydaje.pl.

22 lut 2014

Jak wam nie wstyd, czyli Silaqui sobie narzeka (plus gościnny występ Fenrira)


Blog recenzencki. Bloger-recenzent. Egzemplarze recenzenckie, recenzje internetowe, blogosfera książkowa: jeszcze trzy lata temu nie miałam bladego pojęcia o istnieniu tego wszystkiego. Co więcej, cieszyłam się z odkrycia portalu Lubimyczytać, gdzie mogłam (w pocie czoła) sklecić kilka zdań opinii o przeczytanych kiedyś książkach. Z zapałem wzięłam się więc za odznaczanie kolejnych pozycji, przypisywanie im konkretnych półek i zaznaczanie tych książek, które chciałabym kiedyś przeczytać. I właśnie podczas poszukiwań fantastyki o tematyce anielskiej (bo akurat byłam na etapie zaczytania Kossakowską), zamiast normalnej opinii znalazłam coś dziwnego - link do bloga. I to bloga nie byle jakiego, bo zawierającego praktycznie same dobre recenzje dobrych książek. Poczułam się tak, jakbym po latach błądzenia po omacku w końcu znalazła przewodnika. A raczej: całą grupę, całą rzeszę przewodników po świecie literatury. Po jakimś czasie sama zaczęłam bawić się w blogowe recenzowanie, zaczęły się współprace, darmowe książki i poczucie, że w końcu moja największa pasja okazała się nie dziwactwem, a czymś dość powszechnym.

16 lut 2014

Próg nieśmiertelności, Krzysztof Boruń






Tytuł:Próg nieśmiertelności
Autor:Krzysztof Boruń
Wydawnictwo:Book Rage
Data wydania: 10.02.2014
Format: EPUB, MOBI
Moja ocena: 5/6






Obcowanie z literaturą wydaną w formie elektronicznej ma w sobie coś z odkrywania nieznanego. Nigdy do końca nie jesteśmy pewni objętości pozycji, nie mamy możliwość szybkiego przekartkowania stron i rzucenia okiem na to, co nas czeka. To świetne wyjście dla niecierpliwych czytelników, którzy nigdy nie potrafią czerpać przyjemności z lektury kryminałów, bo zawsze zaglądają na ostatnią stronę (pozornie „niechcący”, tłumacząc się nieplanowanym otworzeniem na wyjaśnieniu intrygi), a gdy już znają rozwiązanie, to niekoniecznie chce im się drążyć temat i towarzyszyć śledczym podczas rozwiązywania zagadki. Takim nieszczęsnym, niecierpliwym czytelnikiem bywam i ja, dlatego niezmiernie przypadło mi do gustu ebookowe wznowienie Progu nieśmiertelności Krzysztofa Borunia. Tutaj słowa uznania należą się zespołowi z BookRage, którzy po sukcesie Zajdlowego pakietu nie spoczęli na laurach i znów oferują czytelnikom możliwość obcowania z literaturą najwyższego sortu, jednocześnie pozwalając młodszym molom książkowym poznać dzieła od dawna nie wznawiane i praktycznie niedostępne w wersji papierowej.

14 lut 2014

Biblioteczka Silaqui 2014

Dzisiaj walentynki. Święto zakochanych, dzień poświęcony chorym na epilepsję. Jako, że obie okoliczności mnie nie dotyczą (po trzech latach związku zakochanie wygląda trochę inaczej niż na początku ^^), postanowiłam sprawić sobie inną przyjemność i skupić się na tym, co kocham najbardziej. Czyli na moich książkach :)

Z radością stwierdzam, że od zeszłorocznego wpisu biblioteczkowego znów przybyło mi trochę nowych pozycji (w sumie dwie nowe półki musiałam zastawić literaturą), kilka ubyło, kilku nie ma na zdjęciu bo są w formie elektronicznej.

Aby nie przedłużać, oto zdjęcia:

13 lut 2014

Blogowy Konkurs Antywalentynkowy ŚBK i Victorii


Pamiętacie Wielki Mikołajkowy Konkurs?

Zapraszamy na kolejny konkurs opierający się na podobnych zasadach.

Tym organizujemy go specjalnie z myślą o osobach, które nie obchodzą Walentynek i są znudzeni widokiem serduszek i walentynkowych upominków.

Blogowy Konkurs Antywalentynkowy Śląskich Blogerów Książkowych i Księgarni „Victoria” Zabrze będzie polegał na tym, aby odnaleźć w JUTRZEJSZYCH wpisach, na blogach ŚBK słowa – klucze, które ułożą się w hasło konkursowe. Hasło to należy wysłać na podany adres mailowy Księgarni – victoria@ksiaznica.pl
Nie powiemy Wam, ilu blogerów będzie w zabawę zaangażowanych i jakich słów trzeba szukać, nie martwcie się jednak, słowo – klucz będzie bardzo wyraźnie zaznaczone i łatwe do znalezienia. Idąc po śladach, klikając na odpowiednie słowa, będziecie przechodzić od bloga do bloga, aż w końcu traficie na FP „Victorii” na FB. To będzie dla Was sygnał, że ułożyliście całe hasło.

6 lut 2014

Zabójczy księżyc, Nora k. Jemisin





Tytuł:Zabójczy księżyc
Autor:Nora K. Jemisin
Cykl wydawniczy:Sen o krwi, t.1
Wydawnictwo:Akurat
Data wydania: 15.01.2014
Ilość stron: 448
Moja ocena: 4/6








Pisanie książek opatrzonych metką fantasy jest czymś niewiarygodnie trudnym w czasach, gdy każdy magiczny stwór opisany został setki razy, a światy oparte na schemacie wyidealizowanego średniowiecza niczym nie zaskakują. Jeszcze trudniej napisać dobrą fantastykę, nie ocierając się przy tym o wszechobecne wersje romansów paranormalnych. Nora K. Jemisin pozornie nie wpisuje się w grono autorek książek dla zdesperowanych nastolatek, a opis Zabójczego księżyca pozwala mieć nadzieję na przyzwoite fantasy pozbawione miłosnego kiczu. Co prawda, podobnie było w przypadku blurba pierwszej książki autorki, a rzeczywistość okazała się mniej łaskawa, jednak pozwoliłam sobie na odrobinę zaufania. Szczęśliwie, pod tym jednym względem się nie zawiodłam: dostałam bowiem fantasy pozbawione powłóczystych spojrzeń i miłosnych uniesień. A to tylko jeden z kilku zdecydowanych mocnych stron powieści.

2 lut 2014

Podsumowanie styczniowego eksplorując nieznane


Pierwszy miesiąc fantastycznego wyzwania za nami. I, przyznam szczerze, nie spisaliście się kochani :)
Oczywiście Fraa Farara szaleje i podnosi poprzeczkę, ale tego się spodziewałam.
Prócz mnie i Fraa Farary recenzję opublikowała jedynie Paskuda, pozostali uczestnicy chyba jeszcze nie nabrali rozpędu po świętach i Nowym Roku :)
Mam nadzieję, że luty będzie bardziej udany, w końcu lubimy czytać klasykę.

29 sty 2014

Pomnik Cesarzowej Achai 3, Andrzej Ziemiański


Tytuł: Pomnik Cesarzowej Achai 3
Autor:Andrzej Ziemiański
Cykl wydawniczy: Pomnik Cesarzowej Achai, t.3
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 31.01.2014
Ilość stron: 620
Moja ocena: 3/6









Od lat Andrzej Ziemiański trzyma nas w niepewności: wpierw pisał Achaję i skończył ją w sposób kompletnie nieakceptowalny dla tych, którzy wojowniczą księżniczkę polubili i jej kibicowali. Po kilku latach zagorzali fani doczekali się informacji o książkach umieszczonych w Achajowym uniwersum i rozwijających wiele z przemilczanych faktów. I tak otrzymaliśmy Pomnik (czy raczej Pomniki) Cesarzowej Achai: opowieść o czasach odległych buntowniczej księżniczce i w końcu opowiadających coś o Cichych Braciach.

21 sty 2014

Kroniki Majipooru, Robert Silverberg


Tytuł: Kroniki Majipooru
Autor:Robert Silverberg
Cykl wydawniczy: Kroniki Majipooru, t.2
Wydawnictwo: Solaris
Data wydania: 03.2009
Ilość stron: 384
Moja ocena: 5/6

W poprzednim tekście wspominałam o tym jak i kiedy trafiłam podczas swej czytelniczej wędrówki na Silverberga i jego opowieści o Majipoorze. Wiecie zatem, że przygoda z tą planetą zaczęła się właśnie od Kronik Majipooru, drugiego tomu serii. I teraz, po dekadzie, dane mi było powrócić do tych historii, choć powrót pełen był niepokoju i zwątpienia. Każdy czytelnik bardziej ambitny od miłujących pulpę odbiorców rozwija się z każdą ukończoną książką. Więcej rozumie, więcej literackich zabiegów zaczyna go irytować. Dostrzega coraz więcej schematów i silenia się na oryginalność. Bałam się zatem jak Kroniki Majipooru zniosą próbę czasu, czy odczuta kiedyś magia nie spotka się przypadkiem z pełnym politowania uśmiechem? Szczęśliwie dałam się porwać opowieści, a znajomość pierwszego tomu pozwoliła mi dostrzec kilka faktów, które w siedemnastoletniej Silaqui nie wywołały żadnej refleksji.

19 sty 2014

"Mamy takich czytelników, jakich sobie wychowaliśmy." O tym, jak Rheged, Fenrir i Silaqui o literaturze rozmawiali.




Aleksandra Radziejewska: Koniec roku sprzyja rozważaniom na temat tego, co nas spotkało. Na blogach i portalach spotkać możemy się z różnymi podsumowaniami, tym razem jednak, zamiast zwykłego bilansu plusów i minusów chcę zaproponować wam coś innego (i mam nadzieję ciekawszego). O czytaniu, pisaniu i wszystkim, co z współczesną fantastyką związane porozmawiam z Dawidem “Fenrirem” Wiktorskim i Emilem “Rhegedem” Strzeszewskim. Pierwszego znacie jako autora bloga Zaginiony Almanach, drugi niedawno debiutował w Powergraphie powieścią “Ektenia”, prowadzi również blog Miejsce na krawędzi szeptu
Zatem panowie, jak pod kątem czytelniczym oceniacie mijający rok?

17 sty 2014

Śląskie wymienia się książkami!



Uwaga!
Już niedługo!
Już za kilkanaście dni!
Będziesz miał okazję wymienić nietrafione prezenty/zakupy książkowe na coś bardziej wartościowego!

Śląscy Blogerzy Książkowi i Księgarnia "Victoria" podczas jednej z wspólnych burzy mózgów wpadli na pomysł zorganizowania książkowej wymiany. Pomysł spotkał się z sporym entuzjazmem i tak oto 1.02.2014 odbędzie się pierwsza taka impreza pod patronatem ŚBKów.

Oto regulamin akcji:

8 sty 2014

Zamek Lorda Valentine'a, Robert Silverberg


Tytuł: Zamek Lorda Valentine'a
Autor:Robert Silverberg
Cykl wydawniczy: Kroniki Majipooru, t.1
Wydawnictwo: Solaris
Data wydania: 12.2008
Ilość stron: 600
Moja ocena: 5/6

Dawno temu, w czasach gdy blogowanie kojarzyło mi się z wynurzeniami nieszczęśliwie zakochanych nastolatek a jedynym źródłem książek była biblioteka, w czasach gdy science fiction zdawało mi się literaturą zbyt trudną dla kobiecego umysłu, w czasach… Krótko mówiąc: dziesięć lat temu przez przypadek w moje ręce trafił drugi tom Kronik Majipooru i pozostawił po sobie bardzo przyjemne wrażenie. Ponieważ cyklu nie znałam, nie wiedziałam o jego roli w rozwoju literatury science fiction, postanowiłam nie szukać pierwszego tomu i o Majipoorze zapomniałam. Aż do początku 2014 roku, kiedy to w ramach wyzwania Eksplorując Nieznane postanowiłam powrócić na tą wielką planetę. Tym razem w prawidłowej kolejności i z odpowiednim nastawieniem. I tak, przez praktycznie jedną noc, przeczytałam Zamek Lorda Valentine’a.

2 sty 2014

Eksplorując nieznane 2014


Wpis ten ma charakter czysto informacyjny: Jak wiecie, w zeszłym roku Fenrir rozpoczął wyzwanie "Eksplorując nieznane" by przekonać nas do czytania klasycznego science fiction. Nie należałam do najbardziej aktywnych uczestników (przynajmniej jeśli chodzi o opisywanie przeczytanych książek), ale w tym roku również zgłosiłam swój udział i nawet zaplanowałam jakie pozycje muszę przeczytać.

I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że Fenrir nie ma zbytnio możliwości dalszego prowadzenia akcji, zatem dogadaliśmy się, bym przejęła to wdzięczne zadanie.

Zasady pozostają bez zmian, wszystkie szczegóły znajdziecie w tej ZAKŁADCE.

Zachęcam do uczestnictwa i promowania wyzwania: nie dość, że można coś wygrać, to i obcowanie z klasyką literatury SF jest czystą przyjemnością.

Pozdrawiam i powodzenia!