2 lut 2014

Podsumowanie styczniowego eksplorując nieznane


Pierwszy miesiąc fantastycznego wyzwania za nami. I, przyznam szczerze, nie spisaliście się kochani :)
Oczywiście Fraa Farara szaleje i podnosi poprzeczkę, ale tego się spodziewałam.
Prócz mnie i Fraa Farary recenzję opublikowała jedynie Paskuda, pozostali uczestnicy chyba jeszcze nie nabrali rozpędu po świętach i Nowym Roku :)
Mam nadzieję, że luty będzie bardziej udany, w końcu lubimy czytać klasykę.

Na koniec efekt moich wątpliwych umiejętności komputerowych, czyli wykres. Za dużo napracować się nie musiałam. Niestety :P

Recenzje opublikowane w styczniu to:

Fraa Farara:

Paskuda:
Silaqui:

Do dzieła mole książkowe, wklejajcie linki na stronie
wyzwania i promujcie klasykę. Przecież sami dobrze wiecie, że warto!

6 komentarzy:

  1. no co zrobić :( widziałem, że jedna na miesiąc to trochę dla mnie zbyt wiele, bo czytam nie tylko klasykę SF, ale w lutym przynajmniej jedna będzie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyzwana do tablicy, odpowiadam: ano, nie spisałam się :-(
    W zasadzie przeczytałam "Ślepowidzenie" Wattsa, ale jeszcze się nie zebrałam, żeby wstawić notkę. Moim zdaniem to tytuł, który jak mało który pasuje do wyzwania, ale pamiętam spory w zeszłym roku u Fenrira, zakończone uchwaleniem jakiejś daty granicznej, po której fantastyka naukowa miała już nie być zaliczana do wyzwania, bo przestawała być klasyką... Więc w sumie nie wiem, nie chcę rozpętywać dalej tej samej dyskusji, ale nieśmiało zapytam: uznajemy jakieś ramy czasowe klasyki, czy nie?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka - jak sama nazwa mówi, czytacie KLASYKI. "Ślepowidzenie" chociaż z pewnością zasłużone dla gatunku, to klasykiem na pewno nie jest (przynajmniej jeszcze przez najbliższe kilkanaście, kilkadziesiąt lat).

      Usuń
  3. Dopiero zauważyłam, że jest podsumowanie xDDD
    Hyhy, no ja trochę oszukałam, bo roboty Asimova są cieniuśkie i mega szybko się czyta, można nimi natrzaskać statystykę.^^ Ale generalnie mam nadzieję, że w kolejnych miesiącach będzie to wszystko wyglądało lepiej. ;>

    PS. I wystarczy "Fryy", nie używam drugiego członu tak właściwie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Objętość książki to jedno: ja do dzisiaj przeczytałam dwa razy więcej książek niż zrecenzowałam :P

      Usuń

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)