Od wakacji moje blogerskie życie nabrało bardziej realnego kształtu: a to Targi Książki w Katowicach i panele dyskusyjne, a to spotkanie z blogerami w Krakowie (o którym muszę kiedyś napisać), a to zabrzańska burza mózgów. I o tej ostatniej chciałabym wspomnieć w kilku słowach.
17 listopada Śląscy Blogerzy Książkowi odpowiedzieli na zaproszenie szefowej księgarni "Victoria" i w naprawdę licznym gronie pojawili się w galerii zabrzańskiej. Plan spotkania był następujący: najpierw rzuciliśmy się na pełne książek regały, pooglądaliśmy księgarnię i oceniliśmy, co i jak należałoby zmienić, a co jest dla nas szczególnie pozytywnym zaskoczeniem.
Dla mnie zadanie było proste: natychmiast podeszłam do półek z fantastyką i... niewiele pamiętam... Tyle dobrego, twarde oprawy, rabaty na fantastykę (która, o dziwo, nie ograniczała się do paranormali i młodzieżówek). Nic, tylko wydawać ostatnie pieniądze na takiego chociażby Dukaja.
Drugim działem, który przeglądałam wielokrotnie, i miałam ochotę wykupić w 70% był dział dziecięcy. Duży wpływ na to miał fakt, że po raz drugi zabrałam ze sobą Lusię na swoją książkową wyprawę. I, oczywiście, zamiast kupić sobie fajną fantastykę, dałam się naciągnąć na książkę z puzzlami i zeszyt ćwiczeń. Jak to stwierdził Fenrir: dobrze, że córa naciąga mnie na książki, a nie inne, mniej wartościowe rzeczy :)
Kilka zdjęć z buszowania po księgarni:
Następnie przenieśliśmy się kilka metrów dalej, do zaprzyjaźnionej kawiarni, gdzie zebrani w jednym miejscu zaczęliśmy obszerną dyskusję: od opinii na temat księgarni począwszy, na wspólnych planach ŚBK i "Victorii" kończąc. Zapowiada się ciekawie, szefowa księgarni jest bardzo otwarta na przeróżne inicjatywy, wspiera Śląskich Blogerów Książkowych, a na dodatek nie gardzi fantastyką :) Prócz pysznej kawy każdy z ŚBKowców obdarowany został drobnym zestawem upominków, w skład których wchodziły oczywiście książki, dopasowane do gustów literackich poszczególnych blogerów.W moim przypadku dopasowanie średnio się udało, ale nie rozpaczam z tego powodu. Może kiedyś, na stare lata, najdzie mnie chęć na twórczość pani Bishop? :)
Spotkanie uważam za udane, jestem dumna z córci: zachowywała się prawie nienagannie, a gdy już zaczął się jej włączać tryb destrukcji pożegnałyśmy się z blogerską grupą i uciekłyśmy na frytki ^^ Cieszę się, że niedaleko mojego Chorzowa jest miejsce, gdzie nie dość, że łatwo i tanio dojechać, to dodatkowo bloger zakochany w fantastyce może znaleźć realnych rozmówców.
Możecie być pewni: choć FP Śląskich Blogerów Książkowych nie kipi od statusów, tak w naszych głowach jest moc pomysłów. A dzięki wsparciu Gosi z Victorii: wiele z nich staje się dużo łatwiejszymi do zrealizowania :)
Na koniec: lista uczestników spotkania:
- Agnes
- Archer
- Q
- Julia Orzech
- Magdalenardo
- Isadora
- Ktrya
- Aneczka
- Sardegna
- Scathah
- Aleks andra
- Klaudia
- Sebastian
- Dominika i Beata
- Gośka
I jeszcze mała prośba do uczestników spotkania blogerów w Krakowie: jeśli ktoś ma jakieś zdjęcia, na których widać mnie lub Lusię: prześlijcie mi na maila: silaqui86@gmail.com
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia niedługo :)