Ostatnio kilka osób zamieszcza codziennie wpisy związane z 30-day
Book Challenge, i choć zazwyczaj w takie rzeczy się nie bawię tym razem
postanowiłam zrobić wyjątek od reguły. Czy uda mi się opisać wszystkie
pozycje? Nie mam pojęcia, ale warto spróbować :)
Dzień 1: najlepsza książka przeczytana w zeszłym roku.
Pierwszy wpis, a ja już muszę złamać zasady ^^
Szczęśliwie, w zeszłym roku udało mi się przeczytać wiele naprawdę
genialnych książek i wybór tej jednej jedynej jest nie lada wyzwaniem.
Dlatego ułatwiam sobie życie i przedstawię aż trzy pozycje.
Kolejność jak najbardziej przypadkowa:
Opowieści praskie, Tomasz Bochiński.
Jeden z najlepszych przykładów rodzimego realizmu magicznego. Zbiór opowiadań, które łączy warszawska Praga. RECENZJA
Kameleon, Rafał Kosik.
W zeszłym roku pochłonęłam trzy powieści Kosika i wszystkie mnie
oczarowały. Z tych trzech "Kameleon" najbardziej utkwił mi w pamięci.
Dlaczego? O tym przeczytacie TUTAJ
Nieśmiertelność zabije nas wszystkich, Drew Magary.
Zdecydowanie najlepsza książka, jaką Prószyński wydał w zawieszonej
już serii "Fantastyka". I, tak trochę nieskromnie: jedna z moich
ulubionych zeszłorocznych RECENZJI :)
To by było wszystko, do zobaczenia jutro :D
O, to jakieś inne zestawienie, niż moje 30 dni.:)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś własnie coś podobnego robiłaś :)
UsuńTo wyzwanie trafiło do mnie z portalu booklikes, długo się zastanawiałam nad udziałem, ale w końcu trochę zabawy przyda się każdemu :)
Chyba też wezmę w nim udział :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, fajna sprawa podsumowująca nasze gusta czytelnicze :))
UsuńPoluję na "Nieśmiertelność zabije Was wszystkich" :D W wyzwaniu chyba udziału jednak nie wezmę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, i z tego co pamiętam nawet nie jakoś straszliwie droga :) Polecam. A wyzwanie nie jest obowiązkowe :PP
UsuńCo do pierwszej się nie mogę zgodzić, ale dwie kolejne pozycje są świetne :)
OdpowiedzUsuńCóż masz do zarzucenia Bochińskiemu? :)
UsuńCiekawe wyzwanie. Może pod koniec miesiąca się dołączę, bo w tej chwili pracy na działce mam w bród. :)
OdpowiedzUsuń"Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" moim zdaniem było nudne i kiepskie, ale ja maruda jestem :)
OdpowiedzUsuńWiem, że Ciebie "Nieśmiertelność" nie porwała, to na pewno dlatego, żeś maruda ^^
UsuńO, te Opowieści praskie to chętnie bym przeczytała! Muszę częściej do ciebie zaglądać :-D
OdpowiedzUsuńJak się spotkamy to Ci pożyczę.
UsuńZaglądaj, zaglądaj :D
Ciekawe wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam tego "wyzwania", ale widzę, że znalazłaś jakąś ciekawszą wersję i zainspirowałaś mnie do dołączenia :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zauważyłam, z przyjemnością będę śledziła Twoje wpisy w tym temacie :D
UsuńO, świetnie, dzięki za linka do Kosika, właśnie przeczytałam "Kameleona" :)
OdpowiedzUsuńOto dowód na to, że ze mnie wiedźma: wiedziałam, kiedy zamieścić ten wpis ^^
UsuńŚwietne wyzwanie :) Przemyślę i może wezmę udział. Pytanie czy uda mi się codziennie pisać posty na bloga?
OdpowiedzUsuńzawsze możesz pisać co dwa dni :PP
Usuń