2 lip 2013

Czerwcowe zdobycze, czyli malutki milutki stos :)

Jak maj mnie rozpieścił nowymi książkami, tak czerwiec zapowiadał się słabiutko: ani jednej pozycji do recenzji, zakupów książkowych też nie było. Już się bałam, że moja biedna biblioteczka nie zostanie w tym miesiącu nakarmiona i będzie mi się śnić po nocach, ale na szczęście udało się upolować ciekawą wymianę, a i moja druga dyżurna dobra dusza o mnie pamiętała :D

Koniec końców, książek przybyło do mnie aż pięć, spełniając tym samym kolejne książkowe marzenie.


Memnoch Diabeł: mam w domu ze trzy powieści Rice, zatem oto czwarta do kolekcji, kiedyś pewnie będę miała wszystkie z wampirzej serii :) Co prawda Rice już mnie trochę nuży (a nawet irytuje), jednak sentyment jakiś pozostał. Efekt wymiany na lubimyczytac.

Jednak Rice to tylko skromny dodatek do kolejnych czterech pozycji, czyli:
Jak widać, Dukaj mnoży się radośnie na moich półkach, najbardziej cieszą mnie "Inne pieśni", na które chrapkę mam od dawna. A dyżurnemu dobremu duchowi będę musiała kiedyś jakiś dobry trunek postawić ^^
Zdominowany przez Dukaja stos w całej okazałości:

Ilościowo niewiele, za to jakościowo prezentuje się przegenialnie. Mam nadzieję, że lipiec będzie trochę bardziej obfity, kilka pozycji recenzyjnych powinno w końcu do mnie trafić.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego spotkania z okazji recenzji. Jeszcze nie wiem jakiej, ale coś na pewno zostanie opublikowane jeszcze w tym tygodniu :) A jeśli nie chce wam się czekać, to zapraszam do lektury najnowszej recenzji opublikowanej kilka dni temu KLIK!