Witajcie drodzy bloggerzy!
Ostatnio trochę mnie mało tutaj, ale to przez nieustanne problemy z komputerem, który to postanowił pokazać na co go stać... I pokazał to w sposób tak dosadny, że nawet w durnego Sapera nie mogłam sobie pograć ;p
Dzisiaj jednak mój demon jakoś okiełznał złośliwy przedmiot martwy i wracam do was :)
Jutro powinna ukazać się recenzja "Hyperiona", którego zakończenie odkładałam aż do dzisiaj. Jakoś wolę pisać swoje opinie tuż po przeczytaniu, kiedy emocje wciąż są świeże, a brak dostępu do durnego Worda zniechęcił mnie do czytania i rozstania się ze światem wykreowanym przez pana Simmonsa...
A w ramach przypomnienia:
Do końca października trwa mój pierwszy blogspotowy konkurs.
Klikajcie w obrazek, a on przeniesie was w odpowiednie miejsce :)
krótki komunikat plus przypominajka :D
Pozdrawiam serdecznie :)